A więc zacznijmy jeszcze raz:
Zima to bardzo ciężki czas dla moich ust, szybko się przesuszają i pękają dlatego staram się je regularnie nawilżać.
Najbardziej intensywne nawilżenie dają mi balsamy w słoiczkach ale nie wyobrażam sobie używania ich poza domem, byłoby to strasznie niehigieniczne i niekomfortowe.
Moim ulubieńcem w tej kategorii jest balsam Tisane o kwiatowym zapachu. Balsam możemy kupić w aptece za cenę ok 10 zł, jest baaaardzo wydajny.
Trochę gorszy ale również wart polecenia jest Carmex, ja mam ten w klasycznej wersji. Dobrze nawilża usta ale nie każdemu odpowiada jego zapach i uczucie mrowienia na ustach, sama nie wyobrażam sobie nałożenia go na mocno popękane usta bo bałabym się pieczenia.
Carmex i Tisane |
Bardzo polecam miodowo-cukrowy peeling do ust, świetnie usuwa suche skórki i fajnie nawilża usta. A do tego ten smak! Sama przyjemność! :)
Na wyjścia wybieram pomadki i balsamy w tubce, są mniej nawilżające ale wystarczająco dobrze chronią usta.
Balsam Oriflame ma delikatny kolor ale zostawię go na cieplejszą porę roku bo na teraz jest niestety za słaby, podkreśla też wszystkie niedoskonałości ust.
Zdecydowanie lepszy jest balsam malinowy Oeparol, świetnie nawilża usta ale ma wielki minus w postaci opakowania. Szminka chowa się podczas używania, nie wiem czy tylko mój jest felerny czy wszystkie są tak niedopracowane ale to jego jedyna wada więc mimo to polecam:)
W torebkach ukrywa mi się jeszcze kilku ustowych specjalistów m.in miodek z Oriflame, który można używać na wszelkie przesuszenie a dodatkowo cudownie pachnie (mam wersje czekoladową)
A jak wy radzicie sobie z mrozami? Macie swoje ulubione produkty w tej kategorii?
Przypominam o rozdaniu!!!
Emilka
Carmex to moja podstawa na zimę:)
OdpowiedzUsuńJa również często używam carmex (w sztyfcie najwygodniejszy), mam również pomadkę z apteki i bardzo ją sobie chwalę.
OdpowiedzUsuńJa używam tego w słoiczku i w tubce a w sztyfcie jeszcze nie miałam ale to kwestia czasu... ;)
UsuńKochana, zapraszam Cię na mega duże rozdanie na moim blogu :)
OdpowiedzUsuńSzukałam tisane ale nigdzie nie moge u mnie znaleść :(
OdpowiedzUsuńJa miałam to szczęście, że Tisane dostałam w pierwszej aptece, w której zapytałam :)
UsuńTisane jest super, ale Carmex mnie nie oczarował :(
OdpowiedzUsuńTisane uwielbiam, używam od lat :)
OdpowiedzUsuńCarmexu nie znam
Warto go wypróbować:)
UsuńUwielbiam Tisane, jednak dobiegam już denka, polecisz jakis godny zamiennik?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam A.
Może teraz wypróbuj Carmax?:) Dziewczyny bardzo chwalą sobie nowe masełka z Nivea, myślę że warto je wypróbować:)
Usuń