Strona główna

niedziela, 17 lutego 2013

Marion zawiódł mnie x2 czyli dwie krótkie recenzje

Króciutka recenzja dwóch produktów, które nie są bublami ale miałam nadzieję, że będą lepsze.



60 sekundowa maseczka z olejkiem arganowym

+tania, cena około 2 zł
+zakręcane opakowanie- niestety u mnie zakrętka się nie przydała bo maseczka wystarczyła na jedno użycie
+przyjemny zapach i konsystencja
+nie obciąża włosów, ładnie je nabłyszcza

-nie ułatwiła rozczesywania włosów
-za słabe odżywienie jak na maseczkę
- mało wydajna, przez dozownik ciężko wyciska się produkt








Czy kupię ponownie? Nie, ewentualnie wypróbuje inną serię.




Kąpiel odbudowująca włosy ocet z malin & koktajl owocowy

+delikatne nabłyszczenie
+bez sls, sles i parabenów
+tak jak w przypadku maski- cena

-chemiczny zapach
-ciężka aplikacja, trudno stwierdzić czy produkt nałożony jest na wszystkie włosy
-słaba dostępność
- jak na produkt do codziennego stosowania- mało wydajny
- duże obietnice, małe efekty... nie wzmacnia włosów, nie ułatwia rozczesywania


Czy kupię ponownie? Jeśli gdzieś na niego wpadnę to tak. Może przy drugim opakowaniu będzie lepiej.



Podsumowując: dwa polskie produkty, na które bardzo liczyłam, okazały się strasznie przeciętne.
Nic mnie specjalnie w nich nie zachwyciło ale nie poddam się tak łatwo i nie dam Marionowi spokoju, może w końcu trafię na hit :)

Pozdrawiam was ciepło
Emilka

19 komentarzy:

  1. nie miałam żadnego z nich jeszcze... ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. jeżeli chodzi o ocet, to kupiłam wielką butlę octu jabłkowego i rozcieńczam go z wodą, i tym spłukuję... mam 1l, czyli jakieś niemożliwe ilości płukanki (na 1l rody daje się 2-3 łyżki octu) za kilka złotych :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj to muszę koniecznie wypróbować taką płukankę, tym bardziej, że ocet jabłkowy stoi w mojej kuchni :)

      Usuń
  3. a tak się dobrze zapowiadały, szkoda :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja do ostatniego płukania lubię ocet dodawać ale gdy ją spotkam może wypróbuję. Jestem ciekawa jak się u mnie sprawdzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. wg mnie cała ta seria z Mariona malinowa jest do d**y :D



    Zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze, że mówisz bo chciałam wypróbować spray ale chyba zrezygnuję... ;)

      Usuń
    2. ja mam ten spray i nie polecam, efektu na włosach brak :/

      Usuń
    3. sprawdziłam opinie na wizażu, niestety również nie są za dobre więc chyba poszukam czegoś innego
      :)

      Usuń
  6. do malin się zniechęciłam skutecznie,
    a ta seria arganowa mnie kusiła, jak widać nie warto;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pewnie wypróbuje kurację z olejkiem arganowym ale tej maseczki na pewno nie wrócę! :)

      Usuń
  7. Maseczka wg mnie jest świetna. A wersja malinowa jeszcze lepsza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może moje włosy są za bardzo zniszczone i dlatego u mnie się nie spisała;/

      Usuń
  8. ja na szczęście z produktami mariona mam raczej pozytywne wspomnienia, chociaż czasem gorzej z dostępnością...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak, dostępność nie jest za dobra niestety;/

      Usuń
  9. Z kąpieli odbudowującej byłam zadowolona - dużo bardziej niż ze sprayu z tej samej serii, który nie robi z włosami zupełnie nic. Maseczki nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. A zamierzałam kupić tą kąpiel bo wykorzystaniu octu malonowego z Yves Rocher :(

    OdpowiedzUsuń
  11. A to ciekawe - ta kąpiel octowa zbierała takie dobre recenzje... Cóż, ja raczej tych dwóch produktów nie kupię.

    OdpowiedzUsuń